Przyjadą, pośmieją się, pewnie nawet nie spiszą notatki i odjadą. W organizację leningradzkich przybytków cnoty zaangażowała się żona samego Siergieja Kirowa, czyli sekretarza miejskiej jaczejki WKP b. Jednak później, kiedy nastało chrześcijaństwo, sprawy przybrały inny obrót.